Każdy z nas marzy o takim kliencie, który zakochuje się w nas od pierwszego wejrzenia, i hop, wskakuje na coaching do nas, i wszyscy żyją długo i szczęśliwie.

Takie miłości i takie związki zazwyczaj jednak nie rokują najlepiej (tak, oczywiście, z wyjątkami:)). Bo się okazuje, że kierujemy się totalnie różnymi wartościami, że nasze osobowości nie współpracują…

No to dzisiaj o tym, dlaczego zbyt szybki klient nie jest najlepszy i dlaczego dobra ścieżka marketingowa, po której ten klient się przejdzie, jest tak wskazana.