Aneta opowiada o tym, jak musiała oduczyć się sprzedawać coaching “na dzień dobry” i przestawić się na dłuższą, ale lepiej dobierającą klientów, ścieżkę marketingową. Jej klientami są menedżerowie. Pomaga im zatrzymać się w biegu, uwolnić czas i odnaleźć siebie w życiu.
O tym, jak po 13 miesiącach od momentu rezygnacji z pracy w korpo i założenia własnej działalności coachingowej:
- zapełniła praktykę coachingową indywidualnymi klientami,
- poszerzyła ją o warsztaty w firmach,
- i kupiła nieruchomość na własny gabinet coachingowy z gabinetami i salą na wynajem,
opowiada w wywiadzie. Oj, warto się zainspirować.