Pewnie, że fajnie mieć asystenta (lub, jak w moim przypadku, integratorkę biznesu).
Łatwiej się pracuje, nie robi się rzeczy, których nie lubisz albo w których nie jesteś dobra (często to jedno i to samo), no i oczywiście jest z kim przegadać pomysły, frustracje, wyzwania, sukcesy.
Kiedy więc zatrudnić asystenta w biznesie coachingowym? Nie za wcześnie. Dlaczego?
O tym w video.